Jeszcze kilka lat temu uwaga mediów koncentrowała się na wielu innych europejskich miastach.
Lizbona wydawała się gdzieś daleko, jakby pomijana. Tanie linie lotnicze nie docierały tu z Polski (no może poza epizodem Centralwings-u).
Teraz jest inaczej. Lizbona jest obecna coraz częściej na łamach magazynów, w internecie, w radiu, telewizji. Wyjazd do niej stanowi nagrodę w konkursach...
W Lizbonie w czerwcu wzięła ślub znana polska aktorka, o wyprawie do Lizbony wypowiadała się ostatnio nasza (nawet bardziej znana) wokalistka jazzowa.
Ze wszystkich tych wypowiedzi, opisów tego magicznego miasta postanowiłem wybrać taki oto fragment zacytowany przez pisarza Janusza Leona Wiśniewskiego w "O opowiadaniu świata" w ostatnim numerze miesięcznika Pani (sierpień 2015):
"Lizbona jest kobietą. Zjawiskową, klimatyczną, niepowtarzalną, uroczą, nostalgiczną, piękną. Ona jest jak kobieta, do której najmocniej się tęskni (...). Czasem senna, czasem żywiołowa. Kusi, zatraca każdego czującego, oddziera ze skóry, rozdrapuje rany, by po chwili słodko je zabliźnić".
Cóż więcej dodać, co ująć?
Lizbonę trzeba doświadczać wszystkimi zmysłami...