Largo do Chafariz de Dentro, N.º 1.
(www.google.maps)
Adres, który niezorientowanym w temacie niewiele powie.
Można tu dojechać metrem (stacja Santa Apolónia), autobusem a nawet pociągiem, ale najlepiej - jak to w Lizbonie - trafić pod ten adres pieszo.
Do Muzeum Fado, o którym mowa, łatwo trafić. Wystarczy, będąc na Alfamie kierować się krętymi uliczkami w dół.
Wielu przechodzi obok, mijając różowy budynek, czasem przystanie na chwilę by zamknąć go w migawce wielu wspomnień z Lizbony.
Ale nie warto czynić "tylko tyle". Wizyta w Muzeum Fado to nie są zmarnowane chwile.
Choćbyśmy nie wiem jak bardzo się spieszyli (zresztą"fado" i "pośpiech" to dwa różne światy), wsiąkniemy tu na 1-2 godziny.
Nie może być inaczej skoro za wszystkim stoi muzyka - cząstka prawdziwej Lizbony.
Można zasiąść wygodnie w kameralnej sali kinowej bądź po prostu w samotności zająć miejsce w jednym z foteli i zanurzyć się w dzwięki pełne nostalgii, smutku i tęsknoty.
Muzuem Fado to jedno z tych miejsc, których nie można pominąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz